Rok temu ze smutkiem ogłosiliśmy, że musimy odwołać Paradę Równości. Wirus, który zmienił tak wiele, pokrzyżował nasze plany. Nie wiedzieliśmy, jak długo to potrwa. Planowanie parady w roku, w którym z jednej strony pojawiła się możliwość podnoszenia odporności zbiorowej dzięki szczepionkom, a z drugiej obostrzenia, szczególnie wobec demonstracji, były luzowane bardzo ostrożnie, było ultra trudnym przedsięwzięciem. Niemniej, nie mogło być inaczej – przeszliśmy ulicami stolicy, przypominając, że jesteśmy ludźmi, nie ideologią. Przeszliśmy, przypominając o wszystkich postulatach Parady Równości
Po tym jak w roku 2020 wielu z nas spotkały życiowe tragedie – utrata pracy, utrata bliskich osób, ograniczanie kontaktów z bliskimi osobami i szczególnie nas dotykające zaostrzenie systemowej kampanii nienawiści i wykluczenia – potrzebowaliśmy przestrzeni, w której możemy być sobą. W tej sytuacji było dla nas oczywiste, że Parada musi się odbyć w takim zakresie, w jakim pozwala nam na to obecna sytuacja.
I było dzięki wam wspaniale! Zaczęliśmy z pompą – prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski, symbolicznie rozpoczął marsz przemówieniem pod Pałacem Kultury, po nim zaś scenę przejęła Maria Peszek ze swoją najnowszą piosenką zawierającą przesłanie mocno wspierające naszą społeczność. Dziękujemy wam serdecznie i zapraszamy za rok!
Następnie ruszyliśmy w stronę Pola Mokotowskiego.